🌨️ Kolega Pokazał Mi Swojego
w garniturach. + 2. oprac. Magdalena Sawicka. 02-11-2021 12:00. Meghan śmieje się przy drinku. Jej kolega z "W garniturach" pokazał wspólne zdjęcie. Rick Hoffman, czyli serialowy Louis Litt, postanowił powspominać stare dobre czasy. Aktor pokazał niepublikowane dotąd zdjęcie wyjścia na drinka z Meghan Markle.
Kwiatkowski pokazał swojego chłopaka! Obaj pozują do ZDJĘCIA bez koszulek. Pasują do siebie? 28.05.2023 Michał Kwiatkowski pół roku temu rozwiódł się z mężem. Wokalista pochwalił się właśnie zdjęciem, na którym pozuje ze swoją nową miłością. Razem ze swoim nowym chłopakiem pozują na plaży bez koszulek. Michał Kwiatkowski prywatnie jest bratem
12.05.2014 Pamiętniku W naszej szkole pojawiła się nowa osoba.Nazywa się Tomek Sawyer i ma 12 lat.Chodzi ze mną do klasy.Jest trochę rozrabiaką, ale to mi nie przeszkadza.Polubiłam go i on mnie chyba też,dlatego dobrze się dogadujemy.
Myślę, że każda dziewczyna bardziej ucieszyła by się jakby specjalnie dla niej chłopak sam nazbierał kwiatów, niż kupił w kwiaciarni;) Tak mi się wydaje, ja jestem romantyczką;D Od czasu do czasu powiedzieć jak bardzo jest dla niego ważna, ale tak z serca, wymyślić coś własnymi słowami.
Goofy7 - Sob 25 Lis, 2006. To chyba całkiem normalne, że większość z nas widziała. Jak sobie przypomnę np. podstawówkę jak porównywaliśmy penisy, jak zaczynały rosnąć włoski a pozatym na basenie, no i np jak się popije na grillu i idzimy się odlać w kilku to też nikt się nie ukrywa i zerka hehe.
Teraz z dumą patrzę na twarze. Teraz z dumą patrzę na twarze. Teraz z dumą patrzę na twarze. Co słuchają, gdy mój brat gra na gitarze. Kiedyś wziął mnie za ramię i na bok wziął
Chłopak, który pokazał mi jak żyć to przede wszystkim debiut tej cudownej polskiej autorki, która pokazała w dość piękny i inny sposób, jak można prawdziwie kochać. „To nie świat j est zły, mała. To ludzie go takim czynią”.
6 Twój kolega z Anglii, Jack, martwi się o swojego przyjaciela, który zaczął spędzać czas w towarzystwie osób zachowujących się niewłaściwie. Napisz e-mail do Jacka. W wiadomości: przekaż mu swoje rady odnośnie do tego problemu zachęć go do podjęcia konkretnych działań; poproś go o radę w sprawie problemu, z którym
Przypomnij sobie, kiedy ostatnio zdarzyło Ci się zaryzykować i jaki był tego skutek. Opowiedz całą sytuację, zwracając uwagę na towarzyszące Ci uczucia. Zastosuj zwroty i wyrażenia, dzięki którym Twoja opowieść zainteresuje odbiorcę. Błagam pomóżcie mi!!
Tłumaczenia w kontekście hasła "pokazał mi kiedyś" z polskiego na włoski od Reverso Context: Ktoś pokazał mi kiedyś, że wrogowie mogą stać się przyjaciółmi.
TOR, kolega pokazał mi Pe Witam, kolega pare mieś temu pokazał mi jak działa TOR, różne fora TORowskie o różnych rzeczach i też pokazał mi tą ciemną stronę TORa ja włączyłem nagrywanie bo chciałem sobie to w razie czegoś odtworzyć
potem przypominam sobie, że w końcu to ona mnie wychowała i gdy nie miała przy sobie swojego „dużego mężczyzny” znakomicie dawała sobie radę. Jednak miło mi gdy sobie pomyślę, iż
h9scEn. fot. Adobe Stock, Nomad_Soul Wszystko zaczęło się psuć między nami, gdy urodziła się nasza córeczka. Nie mieliśmy już dla siebie tyle czasu, co wcześniej. Po dniu pełnym zajęć przy dziecku, wyczerpana, nie marzyłam o niczym innym jak tylko o spaniu. Potem, gdy wróciłam do pracy, było jeszcze gorzej. Ledwie ze wszystkim się wyrabiałam. Popołudniami musiałam zająć się Tosią, domem. W przerwach między praniem, sprzątaniem i gotowaniem starałam się chociaż na trochę usiąść do maszyny. Dorabiałam sobie szyciem, mam do tego dryg. Wieczorami padałam na twarz, a w nocy po kilka razy wstawałam do dziecka… Do tego jeszcze dopadły nas problemy finansowe – wzięliśmy na dom kredyt we frankach i, jak wielu Polaków, gorzko tego pożałowaliśmy. Raty wzrosły, kapitał do spłaty nie malał… Poza tym w pracy również nie było kolorowo, miałam wrażenie, że szef tylko czeka na okazję, by mnie zwolnić. Dlatego starałam się robić wszystko na 200 procent, ale jak to zazwyczaj bywa – im bardziej się starasz, tym gorzej wychodzi. To wszystko naraz sprawiało, że częściej się z Tomkiem kłóciliśmy, niż normalnie rozmawialiśmy. Mąż coraz później wracał z pracy, zdarzało się, że już grubo po 20., chociaż kończył o 16. W weekendy też zaczął wymykać się z kumplami na piwo. Zaczęłam nawet podejrzewać, że ma romans. Do dziś nie wiem, czy faktycznie go miał. Sama też nie byłam, niestety, święta. Coraz lepiej dogadywałam się z Pawłem, naszym informatykiem. Wpadał do mnie na kawę, pogaduchy. Zawsze wprawiał mnie w dobry humor, swoimi komplementami sprawiał, że znów czułam się atrakcyjną kobietą. Potem zaczęły się esemesy, niby przypadkowy dotyk dłoni, jakiś pocałunek na dzień dobry. Początkowo miałam wyrzuty sumienia, ale z każdą kolejną kłótnią z Tomkiem o jego wieczorne wyjście, wyrzuty malały. W końcu poszłam z Pawłem do łóżka. Chociaż w sumie ciężko to tak nazwać. Po prostu regularnie uprawialiśmy seks. Trwało to jakieś trzy miesiące. Spotykaliśmy się w pomieszczeniu gospodarczym lub łazience. Raz jeden zaszaleliśmy i znaleźliśmy się w hotelu. Po wybuchu namiętności przyszło opamiętanie Po trzech miesiącach postanowiłam z tym skończyć. Uświadomiłam sobie, że nie tędy droga. Miałam przecież dziecko, męża, w którym przecież jeszcze niedawno byłam zakochana do szaleństwa. Rodzinę, której nie chciałam stracić. I kiedy zdałam sobie sprawę, że tak się może stać, poszłam po rozum do głowy. Zerwałam z Pawłem wszelkie kontakty, w międzyczasie znalazłam pracę w innym biurze, i poza wyrzutami sumienia nic z mojej przygody nie zostało. Wtedy też zaczęłam walkę o moją rodzinę. Odbyłam z Tomkiem wiele poważnych rozmów, oboje uświadomiliśmy sobie kilka spraw. Przewartościowałam niektóre rzeczy, zaczęłam więcej czasu poświęcać mężowi i córce. On też się zmienił, zaczął mi pomagać. Wracał z pracy wcześniej, ograniczył weekendowe wyjścia. Nie wiedziałam, czy wcześniej rzeczywiście balował z kumplami, czy miał kogoś. Nigdy o to nie pytałam. Najważniejsze, że udało nam się naprawić nasze relacje. Kiedy Tosia miała cztery lata, urodziłam Alę. Wszystko układało się dobrze i byłam szczęśliwa. Do momentu, w którym nasza młodsza córka poszła do przedszkola… Bardzo szybko zaprzyjaźniła się z jakąś Majką. Dużo o niej opowiadała, ciągle pytała, czy Majka może przyjść do nas i czy może odwiedzić ją. Cieszyłam się, że ma swoją pierwszą przyjaciółkę. Córka chętnie chodziła do przedszkola i wiedziałam, że przez całe osiem godzin jest tam radosna i zadowolona. Pewnego dnia spotkałam się w szatni z mamą Majki. – Dzień dobry, nazywam się Karolina Malinowska, jestem mamą Majki. Córka mi cały czas opowiada o Alicji. Uśmiechnęłam się i również przedstawiłam. Na dźwięk jej nazwiska poczułam dziwne ukłucie niepokoju. Tak samo nazywał się Paweł… Ale szybko stwierdziłam, że to popularne nazwisko, i uspokoiłam się. Karolina okazała się bardzo sympatyczna, umówiłyśmy się, że następnego dnia ja odbiorę obie dziewczynki, a wieczorem ktoś zjawi się u nas po Majkę. Kolejnego dnia dziewczynki były wniebowzięte. Bawiły się razem całe popołudnie, zjadły naleśniki. Wieczorem wyskoczyłam na moment do sąsiadki, oddać jej książkę. Nie było mnie w domu dosłownie kwadrans. Kiedy wróciłam, zastałam w nim… Pawła! Na jego widok zamurowało mnie. Nie wiedziałam, co w ogóle powiedzieć, jak się zachować. Na szczęście on zachował się naturalnie. – Daria? Nie wierzę! Kopę lat! No nie mów, że to z twoją córką przyjaźni się Maja? Jaki zbieg okoliczności! – powiedział z uśmiechem. – To wy się znacie? – spytał zdezorientowany Tomek. – Tak, pracowaliśmy razem – ucięłam krótko. – Dziewczynki, chodźcie, po Maję przyjechał tata – zawołałam. – To co, może za tydzień zmiana? My zabierzemy Alicję do nas, a wieczorem rodzice ją odbiorą, co? – Paweł zwrócił się bezpośrednio do dziewczynek, które oczywiście od razu zaczęły piszczeć z radości. – Zobaczymy, jak to będzie – próbowałam tonować ten entuzjazm. Wieczorem Tomek spytał, dlaczego jestem taka spięta i zdenerwowana. – Prawie się nie znamy, a nagle co tydzień będziemy zabierali Majkę albo wozili tam Alę. Nie podoba mi się ten pomysł. Przecież widują się w przedszkolu. – Ale o co ci chodzi? Dziewczynki się uwielbiają. To chyba fajnie, że się razem bawią. Wolałabyś, żeby Ala oglądała bajki albo siedziała z Tosią przy tablecie? Ten facet wydaje się sympatyczny, masz z nim jakieś złe doświadczenia z pracy? Jak dobrze się w ogóle znacie? – zasypał mnie lawiną pytań. Zdenerwowałam się jeszcze bardziej. W końcu wykręciłam się bólem głowy i poszłam się kąpać. Byłam spanikowana nagłym ponownym pojawieniem się Pawła w moim życiu. Ze zdwojoną siłą wróciły do mnie strach i wyrzuty sumienia. Nie mogłam zrozumieć, dlaczego byłam taka głupia, dlaczego zdradziłam męża, dlaczego tak bardzo naraziłam naszą rodzinę… Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie przeszłość Nie mogłam powiedzieć Tomkowi prawdy, wiem, że to by zniszczyło nasz związek. Musiałam więc udawać, że wszystko jest w porządku. Jak na złość dziewczynki coraz częściej się umawiały, a mnie powoli brakowało wymówek do odwoływania tych spotkań. – Co ty wyprawiasz? O co ci chodzi? – napadłam kiedyś na Pawła, gdy akurat przyjechał po Majkę, a ja byłam sama. – Ale co ja wyprawiam? Dziewczynki się polubiły, i tyle. A co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr. Wyluzuj! – stwierdził. Nie rozumiałam, jak może być taki spokojny i zachowywać się, jak gdyby nigdy nic się nie stało. Ja cała aż drżałam, że coś może się wydać, że mogę stracić Tomka… Na moje nieszczęście Tomek któregoś razu oznajmił mi, że dostaliśmy zaproszenie do Malinowskich na kawę! Nie miałam najmniejszej ochoty tam pójść, ale nie chciałam, by Tomek czegoś zaczął się domyślać… Więc z nosem na kwintę poszłam i udawałam, że wszystko jest w porządku. Karolina okazała się naprawdę sympatyczna i gdyby nie fakt, że miałam romans z jej mężem, byłabym szczęśliwa, że właśnie zyskałam kolejną świetną koleżankę. Faceci, niestety, też się polubili i szybko ustalili termin kolejnego spotkania. I tak zaczęła się nasza „przyjaźń”. Dziewczynki się uwielbiały, my się polubiliśmy. I wszystko byłoby cudownie, gdyby nie fakt, że nie mogłam pozbyć się strachu, wyrzutów sumienia, obaw… Z czasem faceci zakumplowali się na tyle, że wychodzą razem na piwo, oglądają wspólnie mecze. Drżę za każdym razem, kiedy mają się spotkać. Czy może tym razem Paweł powie o jedno zdanie za dużo? Czy może pod wpływem alkoholu wyzna Tomkowi prawdę? Karolina zaczęła rzeczywiście traktować mnie jak przyjaciółkę. Zwierza mi się ze swoich problemów, z kłótni z Pawłem, z trosk i radości. Czuję się jak zdrajczyni, słuchając tego wszystkiego i wiedząc, że sypiałam z jej mężem. I to – jak się okazało – tuż po ich ślubie… Nie mam jednak wyjścia. Nie widzę innego rozwiązania. Nie mogę przyznać się mężowi do zdrady, nie mogę nikomu powiedzieć prawdy. Tomek by mi tego nie wybaczył. Nie teraz, nie po tym, jak zaprzyjaźniliśmy się z Malinowskimi… Żyję w stresie i strachu, z coraz większymi wyrzutami sumienia. I każdego dnia modlę się tylko, by za moje grzechy nie spotkała mnie największa kara, bym nie straciła mojej rodziny… Czytaj także:„Kochanek zostawił mnie i wrócił do żony. Kiedy jego syn potrzebował przeszczepu, poprosił mnie o zostanie dawcą”„Przed pogrzebem brata wylądowałem w łóżku z jego żoną. Zaszła ze mną w ciążę, ale wszyscy myślą, że to syn jej męża”„Mam romans z facetem, który jest starszy o 5 lat od mojego syna. Wstydzę się powiedzieć o tym związku rodzinie”
Żona ma mi za złe, że chodzę na piwo do baru. Nie wie, że jeden znajomek jak mu postawię browara, uczy mnie tam języka obcego, konkretnie francuskiego. Ci Francuzi nie dość, że nauczyli się od nas Polaków jeść widelcem, to jeszcze – jak mi wyjaśnił kolega od kufla – swoje francuskie słowa utworzyli od polskich! Jak mi powiedział, do polskiego wyrazu dodają przedrostek „le” i już mają gotowe francuskie słowo. Na początku mu nie wierzyłem, ale pokazał mi oryginalną francuską gazetę Le Figaro, a ja sobie natychmiast przypomniałem, jak w podstawówce pani od śpiewu zabrała naszą klasę do miasta, na przedstawienie „Wesele Figara”. Stąd musi być prawda z tym „le”. Dzisiaj na przykład nauczyłem się takich francuskich słówek (podaję od razu z tłumaczeniem na polski): lemur – ściana, legary – naczynia, letarg – bazar, leniuch – węch, leszczyny – mocz lewar – wrzątek, leżak – student, lecieć – dozorca, leniwy – pola, lepiej – śpiewaj, lećmy – motyle, lepianka – materac, lenić – sznureczek, lewkonia – robić kogoś na szaro, lepik – kolor w kartach, lekarka – delikatne upomnienie A to się moja ślubna zdziwi, jak jej kiedyś zasunę zdanko po francusku!
Powiązane NOWE Lista przebojów - światowe hity - Twoja muzyka Spotify na dziś - notowanie Hity naszej Listy Przebojów 🎶 to muzyka, która obecnie nas porusza. Zobacz, co trafia 🎯 w Twój muzyczny gust! Muzyki posłuchasz na YouTube albo w Spotify.... 30 lipca 2022, 6:30 lista przebojówspotify Promocje w sklepach sieci Reserved, House, Cropp, Mohito w sobotę, Zobacz, jakie ubrania możesz kupić dziś taniej! Dzięki promocjom na ubrania, możesz taniej wyglądać bardzo modnie! Polskie marki firmy LPP regularnie przyciągają nas obniżkami cen. Obecnie możesz przykładowo... 30 lipca 2022, 6:25 promocjablack fridayreservedmodaubrania Promocje w elektromarketach na sobotę, Zobacz, jaki sprzęt możesz kupić dziś taniej! Elektromarkety czasami naprawdę mocno obniżają ceny niektórych towarów, sprawiając, że robią się naprawdę bardzo atrakcyjne. Obecnie możesz przykładowo kupić... 30 lipca 2022, 6:25 promocjaobniżkablack fridayelektromarket Złoto z Sudanu zasila rosyjską machinę wojenną W zamian za wsparcie coraz mniej popularnego sudańskiego reżimu Rosja zyskała niekontrolowany dostęp do złóż złota tego kraju. Za niejawnymi operacjami stoi... 30 lipca 2022, 6:09 przemyt sudańskiego złotazamach stanu w sudanierosjawojna na ukrainietjewgienij prigożyngrupa wagnera Wyłączenia prądu w mazowieckim. Gdzie są planowane wyłączenia prądu, a gdzie awarie? Gdzie planowane są wyłączenia prądu w mazowieckim ( Warto wiedzieć, kiedy nastąpi brak prądu w twojej okolicy. Przyczyną wyłączenia prądu są najczęściej... 30 lipca 2022, 6:06 braki prąduenergia elektryczna Pogoda na Żabim Mnichu dzisiaj ( i w kolejnych dniach. Tatry - temperatura, opady - warunki Jaka będzie dzisiaj pogoda na Żabim Mnichu? Sprawdź warunki pogodowe na ( i najbliższe dni. W sobotę temperatura na Żabim Mnichu (Tatry) ma wynieść 11 °C.... 30 lipca 2022, 6:05 prognoza pogodymeteorologiapogoda w górachgórski szczytTatry
fot. Adobe Stock, 47cb06083e875 Od lat nie byłam z mężczyzną! I gdy ten młody przystojniak zaczął mnie podrywać, kompletnie straciłam głowę… Mówi się, że to faceci pod czterdziestkę rzucają się w wir szalonych romansów. Ale okazuje się, że z kobietami może być podobnie. Jestem tego najlepszym przykładem, niestety… Zazwyczaj nigdzie nie chodzę, ale tamtego wieczora koleżanki zaciągnęły mnie do klubu. – Chodź, zobaczysz, będzie fajnie! Rozerwiesz się trochę! Co będziesz tak siedziała w domu, sama! – namawiały. Spędzałam wieczory przed telewizorem Faktycznie, odkąd mój syn poszedł na studia, zaczął mieć swoje sprawy i czasami nawet nie wracał na noc do domu. Od wielu lat byłam rozwódką, zbyt zajętą wychowaniem Bartka, aby poznać odpowiedniego mężczyznę. Moje wieczory w domu były podobne jeden do drugiego. Spędzałam je przed telewizorem albo z książką czy kolorowym czasopismem. „Przyda mi się odrobina rozrywki!” – pomyślałam sobie. Miałyśmy zamiar tylko potańczyć, wypić kolorowe drinki. Spędzić po prostu miły wieczór. Skończyło się na głupim zakładzie, który omal nie zrujnował mi życia. – Popatrz, jakie ciacha! – szepnęła koleżanka, kiedy byłyśmy już nieźle podchmielone. Przy barze stało dwóch chłopaków, ubranych w modne, luźno wiszące na biodrach dżinsy i seksowne koszulki. Rozmawiali o czymś, wodząc wzrokiem po sali. – Ty, ten jeden ci się przygląda! – Grażyna dała mi kuksańca w bok. – Zobacz, wyraźnie na ciebie patrzy! – Daj spokój, mogłabym zostać jego ciotką! – ofuknęłam ją. Nie umiałam się jednak powstrzymać, aby co i rusz nie zerkać na tego chłopaka. Podobał mi się, miał takie szerokie ramiona. A te bicepsy, rysujące się pod cienką bawełną koszulki – sama rozkosz! Zawstydziłam się… Nagle gwałtownie spuściłam głowę, bo chłopak wyraźnie ruszył w moim kierunku. Było już jednak za późno! W jednej chwili zmaterializował się przy mnie. – Czy mogę panią poprosić do tańca? – zapytał. Zanim zdążyłam odmówić, Grażyna popchnęła mnie w jego kierunku. Wyszliśmy na parkiet. Tańczył bosko, wijąc się jak wąż. Rytm jego ciała udzielił się i mnie. Dawno już nie czułam się taka swobodna i uwodzicielska w obecności mężczyzny. I dawno tak dobrze mi się nie tańczyło. Straciłam głowę…Kochaliśmy się – Założę się, że wyjdziecie razem! – stwierdziła nieco zazdrośnie Grażyna, gdy wróciłam do naszego stolika. – Oj, daj spokój, nie w głowie mi romanse! – parsknęłam. – A niby dlaczego nie? – wtrąciła się Kaśka, druga z koleżanek, która właśnie także wróciła z parkietu. – Używaj życia, dziewczyno, póki jeszcze możesz! Tym bardziej, że nie wyglądasz ani trochę na swoje lata! Korzystaj z tego! To prawda. Nadal byłam bardzo szczupła, miałam gęste włosy. Kiedy byłam wypoczęta, znikały nawet drobne zmarszczki wokół oczu. – Jest dla mnie za młody! – broniłam się jeszcze, ale słabo. Chłopak znowu szedł w moją stronę i porwał mnie na parkiet. Kiedy przyciągnął mnie do siebie, poczułam jego twarde mięśnie i… byłam zgubiona! Czułam, że jeśli tylko zechce to… pójdę z nim. „Może to moja ostatnia szansa na przeżycie czegoś ekscytującego?” – pomyślałam. Zakręciło mi się w głowie od nadmiaru wrażeń, alkoholu, testosteronu… – Źle się czujesz? – zainteresował się natychmiast. I wyprowadził mnie na zewnątrz. Kątem oka złapałam jeszcze tylko wzrok Grażyny, która samymi ustami mówiła mi: – Wygrałam zakład! – Daleko mieszkasz? Odprowadzę cię! – zaoferował się chłopak. – Mam na imię Piotrek! Pozwoliłam mu się odprowadzić, a wiedząc, że Bartek znowu nocuje u kolegi, pozwoliłam mu wejść ze sobą do mieszkania… Robiliśmy takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd! Kochaliśmy się wszędzie, na podłodze, na blacie w kuchni… Było grzesznie i… cudownie. Nie przewidziałam tylko jednego, że Bartek wróci wcześnie rano i… – Piotrek? A co ty tutaj robisz? Czekasz na mnie? – zdziwił się na widok mojego młodego kochanka, pijącego kawę w kuchni! Myślałam, że zemdleję… Na szczęście syn nie widział mojej twarzy! – Tak! Wpadłem po tę płytę, którą mi obiecałeś! – Piotrek wykazał się błyskawicznym refleksem. – Ach tak… Ale skąd wiedziałeś, gdzie mieszkam? – Dałeś mi adres, nie pamiętasz? – Piotrek zrobił niewinną minę. – A ponieważ przechodziłem akurat obok… – Dobra, chodź do mojego pokoju! – Maciek zgarnął go z kuchni. Spojrzał na mnie i poprosił: – A ty mamo, zrobisz mi grzanki? Umieram z głodu! Stałam jak słup soli, gdy Piotrek mijał mnie w progu. Gestem pokazał mi, że będzie milczał jak grób! Ja jednak wcale nie jestem tego pewna… A jeśli kiedyś wygada się mojemu synowi, na przykład po jakimś alkoholu, że spał z jego matką? Teraz wiem, że do końca swoich dni będę umierała ze strachu, że wszystko się wyda… Ta jedna szalona noc nie była warta tych nerwów. Świadomość, że poszłam do łóżka z kolegą własnego syna już zawsze będzie mi spędzać sen z powiek! Czytaj także:„Ożeniłem się z rozsądku, a raczej... z wyrachowania. Nie kochałem Marysi. Lubiłem i szanowałem, ale o miłości nie było mowy”„Powinnam podziękować kochance męża za to, że mi go odbiła. Zdjęła mi z barków nieroba i krętacza, który mnie oszukiwał”„Nie umiem wybaczyć mężowi, że umarł i zostawił mnie samą. Moje życie legło w gruzach, a serce rozpadło się na kawałki”
× Uwaga! Korzystasz ze Zbiornika w wersji mini. KLIKNIJ TUTAJ aby przejść do pełnej wersji. Czy sa tu osoby, ktore pokazaly swoja zone najlepszemu przyjacielowi. Chodzi mi o pokazanie zony w realu na zdjeciach z widoczna buzia na ktorych widac gole piersi, cipsko. Jaka była reakcja i jak układaja się relacje do tej pory. Czy po tym jak przyjaciel widzial fotki relacje sa takie same jak sie spotykacie w grupie i czy to bardziej zburzylo przyjazn. hmm... Powiem tak.. Relacje są jak najbardziej pożądane tzn. lekki flirt i puszczanie oczek a poza tym sam fakt cieszenia się cielesnością kochanej osoby kręci ludzi. A co do relacji w większej grupie nic niepokojącego się nie zdarzyło, ale musisz pamiętać że nie wszyscy są jednakowej konstrukcji jeśli wiesz co mam na myśli. sprawdze jak to jest i dam znac tak...ja pokazalem i reakcja był wspaniala...od teraz tak sie wpatruje w jej piersi i dupkę...ale lepsza była reakcja jak pokazałem fotki tacie...ten mial zabawę...a mnie i w jednej i drugiej sytuacji stał jak skała a zonka nic sie nie domysla kiedy ze przyjaciel inaczej na nia patrzy Moja Panią na fotkach też oglądali bliżsi koledzy ' ona o tym wie i nie zaburza to jakichkolwiek reakcji .Szczęściarze widzieli ja nagą Lepiej jak żonka o wszystkim wie. Wtedy reaguję na spotkaniu obie strony.. mojej zonki fotki widzial szwagier ale go przytkalo A czy kos z was pokazywal swoim najlepszym znajomym fotki albo film z wlasnych igraszek my tak bala niezla jazda mojej żonki mój kolega , który dołączył do naszych igraszek i ma z moja żonką fotki pozazdroscic zonki masz z nia dobrze ze jest chetna na obcego cos temat powoli zanika ja pokazalem zonke kumplowi i reakcja byla zadowalajaca heh zwalil sobie przy tobie Ja też pokazałem żonke przyjacielowi - podobała mu sie ja pokazałem i kolega mega podniecony pokazałem fotki żonki przyjacielowi nie mógł się napatrzeć a żonce potem powiedziałem to tylko się spytała czy się podobały a jak spotkaliśmy się w wszyscy to powiedział ze widział jej fotki a ona powiedziała mu że to nie oddają jej piękna w rzeczywistości i poprosił żeby się rozebrała ale ona mu powiedziała że może sobie tylko pooglądać i wtedy rzuciła mu je na stół mało co nie spuściłem się zazdroszcze ja tez bym byl podjarany podnieca mnie pokazywanie fotek super jest chętnie pokaże foty real panom parom 697122509 i nie ma chętnych szkoda 697122509 To, o czym koledzy piszecie, nazywa się kandauleizmem :) i dotyczy również mnie ;p Zainteresowanych tematem zapraszam do swojej grupy: Pozdrawiam... DvT fajna grupa swietokrzyskie jest tu ktos? kiedys przez przypadek, wszedlem do kolegi z pracy a ten przegladal fotki na komputerze, na poczatku trochu sie zmieszal ale po dluzszej rozmowie okazalo sie ze pragnie zonce zrobic prezent niespodzianke na jej 40 - ste urodziny...... ciekawe, co na to zona:/ Mężczyzna () · 10 lat temu W sypialni nad lozkiem,po stronie zony wisi jej akt. Po mojej , moj :)))))) Czasem pokazujemy sypialnie, wiec automatycznie.........:)))) Mężczyzna () · 10 lat temu chetnie pokaze panom parom z Łodzi zdjecia mojej zony takze pokaze jej bielizne strasznie mnie kreci jak ktos widzi zdjecia mojej zonki heh raz zostawilem otwarty zbiornik jak byli u nas nasi znajomi i co bylo dalej cos temat zanikl gwiazdeczkatv 10 lat temu ja pokazałam fotke swojej les a ona na to a masz gołe zdjecie? :) niestety nie miałam...ale i tak reakcja była niezła :) szwagier malo sie nie spuscil na widok jej cipki hehehe raz przyszedl moj przyjaciel i podgladal jak moja spala z cyckami na wierzchu mial ktos tak kiedys z kolega popilismy troche i moja cipka zatanczyla dla nas fajny taniec pokazujac co nie jakims czasie powiedziala mi ze kolega wydzwania do niej z propozycja nastepnej imprezce u znijomych dala sie wymacac mi i ze bylo ia zeby przy nastepnej okazji zrobila mu laske ale powiedziala stanowczo NIE Fajne ze mozna sie dzielic zonami Rozmawialem z kims przez chat o cuckoldzie. Pokazal mi zdjecia swojej zony, oczywiscie bez twarzy. Jedyn szczegol zwrocil mi uwage: stolek na kawe, ktory dobrze znalem :) to byl moj kolega :) dwa tygodnie pozniej z nim i jego zona pojechalismy sie opalac nad zalewem, wtedy powiedzialem mu, jak bardzo chcialbym, zeby lizal moja sperme z jej cipki :) o czym pisal mi wczesniej jako nieznajomemu na chacie :) myslalem, ze rozsadzi mu kapilowki :) Mężczyzna () · 10 lat temu Ja pokazywałem swojemu koledze i znajomemu. a nawet próbowalismy z nią to zrobic we 2. nieudało się psia kość. ona zawsze eksponował swoje uda i cycki. on się napalił na to. ale za to jego żone wzielismy we 2ch. on mi tez pokazał jej fotki z innymi i co z nimi robiła. Mąż mi opowiadał że kolega był nie tylko zachwycony ale także podniecony. Później przyszli do mnie by się razem kochać . moj znajomy tez widzial foteczki i filmiki jest napalony i miewamy od niego rozne propozycje ale zonka nie chce Jest super. Pokazaliśmy nasze zdjecia ostatnio znajomym. Byłó super - milo patrzec jak kolega robi sie czerwony a jakego spodnie nabrzmiewają mmmmm było super A wam ktos pokazywal zdjecia zonki odwrocmy sytuacje cos temat zamilkl Pokazałem zdjęcia mojej żony w negliżu ale bez twarzy. Kolega w zamian pokazał mi zdjęcia swojej. Teraz jesteśmy na etapie knucia spisku by się kochać we czwórkę Mam dość duże doświadczenie w tym temacie, teraz nawet zamiast zdjęć pokazujemy sobie obraz na żywo z komórki (żony myślą że nagrywamy filmik), mega podnieta, i dreszczyk emocji, pogadam o tym na priv Mam dość duże doświadczenie w tym temacie, teraz nawet zamiast zdjęć pokazujemy sobie obraz na żywo z komórki (żony myślą że nagrywamy filmik), mega podnieta, i dreszczyk emocji, pogadam o tym na priv Mężczyzna () · 5 lat temu ja mojej fotki pokazałem koledze, niby przypadkiem cos innego w omórce ogladaliśmy, ale jak zobaczyl prosil zebym wysłał...zgodziłem się pod warunkiem że zwali na nią ;) obiecał... mówił ze kilka razy już to zrobił i chciałby w realu ..ale moja oporna jak ją namawiam... Też muszę pokazać kto ma ochote teraz zalac foty moejj na skp? Mam kilku kolegów , ktorzy widzieli nagie fotki mojej zony . Nagie , ale i te bardziej intymne . reakcja zazwyczaj pozytywna , zaciekawienie , prosba pokaż jeszcze raz , pokaz jeszcze coś ....... Zona wie o tym i reaguje spokojnie , przy jakiejs okazji potrafi nawet zadac pytanie - jak ci sie podobalo lub nawet dowcipniej - jak podobały ci się moje nowe szaty cesarza Ja wymieniam się fotkami z sąsiadem ,pisze do niej smsy ale żonka nie odpisuje...sąsiad zawsze jest podjarany fotkami.. Kto zwali do fotek zony , Dam link priv :) Mężczyzna () · 3 lata temu Ja bardzo chetnie! Night_maestro 2 lata temu Poproszę Bardzo chętnie
kolega pokazał mi swojego